czwartek, grudnia 16, 2010

Doczekać...

"Każdy człowiek ma własną bramę, którą wchodzi w nieskończone przestrzenie Nieba. Dla wielu, dla bardzo wielu tą bramą są góry..."
Romano E. Corunto

Pokażę Ci kiedyś moją bramę Siostrzyczko...może stanie się też Twoją bramą? Jednak, żeby dotrzeć do tego punktu musimy przejść długą, czasem ciężką drogę, która prowadzi pod górę...

Ty będziesz zdrowa, ja wyzdrowieję i pójdziemy odkrywać nieznane dla Ciebie szlaki...Tylko pozwól mi dotrwać tej chwili...Ja chcę móc cieszyć się Twoją obecnością całe życie a nie jeszcze kilka dni, dlatego teraz nie mogę być obok, tak bardzo blisko na wyciągnięcie ręki...Rozumiesz Mała?

Chcę doczekać Twojej matury tego kopniaka na szczęście,pokazać Ci drogi którymi chadzam,iść na Twój ślub i usłyszeć jak Twoje dzieci mówią do mnie ciocia...Chcę być przy Tobie całe życie...i chcę aby moje życie nie trwało chwil kilka...dlatego właśnie teraz jest tak a nie inaczej...proszę zrozum...ja wiem,że niby to wiesz...ale jednak gdzieś tak, gdzieś głęboko jest Ci tak bardzo źle...uwierz mi też, że nie mogę nic zrobić...ale przecież mamy spełniać marzenia...i spełnimy je...bo przetrwamy...

Za dużo emocji...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz