sobota, sierpnia 21, 2010

Mała kobietka...

"Dorastanie to tracenie najlepszej części siebie - dziecka, które ufnie patrzy na świat i spontanicznie je przyjmuje. Kiedy dorastasz ucinają Ci skrzydła a do ręki bierzesz ciężki bagaż własnych, wciąż rosnących doświadczeń. Aby uchronić ten mały płomyk w sobie, gorejący gdzieś na dnie duszy, zaczynamy budować wokół siebie gruby mur. . ."


Moja Mała Siostrzyczka chyba dorasta...a mnie to gdzieś umknęło chyba...byłyśmy ostatnio na zakupach...i własnej siostry nie poznaję...to już nie dzieciak...to już Mała Kobietka..chociaż dla mnie zawsze pozostanie dzieciakiem..

Mam nadzieję,że sesję w nowych ciuchach też będę miała okazję wykonać...wtedy będzie dopiero widać jak wydoroślała...tak mało czasu minęło,a tyle zmian...Tata jest z Ciebie dumny siostrzyczko....a faceci będą za Tobą szaleć zobaczysz...

sobota, sierpnia 14, 2010

Moje cudo...

"Z nadzieją jest jak ze słońcem: jeżeli podążamy w jego kierunku, ono pozostawia za nami cień naszych ciężarów."

Chwila odetchnienia...chwila ulgi...Mała wychodzi jutro ze szpitala :) jupi jupi :) może nie jest super ekstra zarąbiście,ale jest dobrze...można odetchnąć,chwile odpocząć,znów zacząć się śmiać :) a tak ciężko było zgrywać silną starszą siostrę...podobno nie do końca wyszło to bycie silną...ale bycie starsza siostra podobno zawsze mi wychodzi..i podobno jestem zajebista...takie ploty chodzą :P nio,ale czego się nie robi dla najwspanialszej młodszej siostrzyczki we wszechświecie :)

środa, sierpnia 11, 2010

...

"Dziękuję za wszystkie radości, wspólnie przeżywane przygody. Dziękuję za to,że jesteś przy mnie zawsze, gdy Cię potrzebuję."

Od dziś zaczynamy trudne dni..ale we dwie damy radę...bo przecież grunt w tym,żeby każda z nas pamiętała,że nie jest sama..zawsze obok jest ta druga...Pamiętaj o tym Promyczku Mój...

poniedziałek, sierpnia 09, 2010

Nocowanka :)

"Relacja z Siostrą to jedna z najpiękniejszych i najbardziej wyjątkowych relacji. Z Siostrą łączy nas bowiem szczególna zażyłość oraz głęboka jedność serca i umysłu."

Mój kochany Słodziak u mnie nocował :) znów dopadłyśmy kuchnię :) zrobiłyśmy 2 sałatki :) pycha były :) oglądanie filmów, wspólne wygłupy, śmiechy i chichy :P Poważne rozmowy i te mniej poważne :) wspólne siostrzane sekrety, nocne pogaduszki... :) było fantastycznie...szkoda tylko,że Siostra nie może częściej u mnie nocować...ehh... 

Marzenia się spełniają...mimo wszystko :)

środa, sierpnia 04, 2010

W ponury dzień...

"W ponury dzień Ona umie rozweselić. Gdy ktoś zabłądzi, Ona znajdzie drogę powrotną. Gdy ktoś się zachwieje, Ona poda rękę. Gdy ktoś się zatrzyma, Ona doda sił."
Christina Rossetti

Zdjęcie z niedzielnego spaceru...kilka nawet wyszło :) a w taki pochmurny, ponury dzionek jak dziś...spotkanie z Siostrą jest jak Promyk Słońca przebijający się przez chmury...to będzie mimo wszystko Słoneczny dzień :)

niedziela, sierpnia 01, 2010

Niedzielnie...

"Leżałam na łące i aż do szpiku kości przeniknął mnie niezmącony spokój, który stopił mnie w jedno z pasądymi się zwierzętami, nieruchomą zielenią, przepływającymi chmurami i nurkującymi w powietrzu ptakiami"
Alice James

Wybywamy dziś z Siostrzyczką do lasu...zabieramy aparat...sesyjka się szykuje...jupi :) to będzie dobry dzień :)

Przemyśleniowo...

"Coś we mnie mięknie i coś się z duszy wyrywa, gdy patrzę w oczy siostry i widzę serce pełne zrozumienia."
Sanna Kane

Dni mijają za szybko...mkną jeden za drugim...a ja nie chcę...chcę świat zatrzymać...i to zatrzymać w najpiękniejszym momencie...i żeby ten moment trwał...i trwał...wiem, że to niemożliwe...a szkoda...

Może jutro pogoda dopisze...wtedy wezmę aparat i pójdziemy z Siostrzyczką na spacer...dziś beznadziejnie było...cały dzień w domu...a przecież niedługo i tak będę więźniem...nie cierpię jak mi zabierają wolność...ale przecież i tak mi już prawie wszystko zabrali, albo ograniczyli i to skutecznie...ehhh...

Dobrze,że Mała jest...bo nawet Młoda już się jakoś wyciszyła i zastanawiam się czy my się nadal umiemy dogadać...nio, ale przecież Ona dorosła jest...więc już mnie nie potrzebuje...

cóż...życie płynie..piękne chwile mijają...zostają tylko zdjęcia, wspomnienia i ból gdzieś tam głęboko w sercu, że to już nie wróci...